Ostatnie tygodnie były wymarzone dla kadetek Sępa Żelechów. Pięć zwycięstw z rzędu pozwoliło zapomnieć o dotkliwej porażce z Orlętami Raszyn 0:3 na inaugurację sezonu. Mimo to, by walczyć z rywalkami o miano najlepszego sezonu podopieczne Łukasza Bogusza musiały wziąć rewanż na własnym parkiecie.
Spotkanie rozpoczęło się bardzo wyrówananie. W pewnym momencie to gospodynie osiągnęły nawet dwupunktowe prowadzenie, jednak rywalki szybko zniwelowały przewagę. Od rezultatu 14:14 "Sępkom" przytrafił się słabszy okres, po którym już nie były w stanie się podnieść i przegrały pierwszą partię 22:25.
Drugi set to zdecydowanie najbardziej emocjonujący moment tego pojedynku. Mimo, że to Orlęta długo miały kilkupunktową przewagę to przejście, w którym na zagrywce znalazła się Amelia Kaczor pozwoliło prowadzić wynikiem 17:14. Przyjezdne dogoniły rezultat i o wszystkim rozstrzygnęły przewagi, gdzie góra były zawodniczki trenera Bogusza.
Ten set kosztował naprawdę dużo siatkarki Sępa. Początek trzeciej odsłony był jeszcze "na styku", ale później to raszynianki dzieliły i rządziły w każdym aspekcie siatkarskiego rzemiosła, dzięki czemu wygrały 13:25. Bliźniaczy przebieg miała partia numer cztery, gdzie również przez moment było blisko, ale w ostatecznym rozrachunku do Orlęta triumfowały do 16, a w całym meczu wynikiem 1:3.
W starciu z liderkami niestety "Sępki" kończą pokonane, ale prezentują się z bardzo dobrej strony w rozgrywkach II wojewódzkiej ligi kadetek.
Sęp Żelechów - Orlęta Raszyn I 1:3 (22:25, 26:24, 13:25, 16:25)
Skład Sępa: Wiktoria Bytniewska, Maja Gajownik, Olga Gendek, Amelia Kaczor, Maja Kozłowska, Marta Kozłowska, Julia Krzyśpiak, Rozalia Majek, Alicja Pilarska, Lena Rybitwa, Aleksandra Śliwińska, Kinga Włodarczyk@@@
reklama
Komentarze (0)